Błyskotliwie Frugal Wpis: Marząc o życiu "błyskotliwie" oszczędnym

Amy jest pisarką, podróżniczką, rękodzielniczką, szefową kuchni, piekarzem, szoferem, opowiadaczką historii i twórczynią wspomnień, ale przede wszystkim jest matką. Dołącz do niej, gdy bada, odkrywa i tworzy Niezapomniane Dzieciństwo dla swojej rodziny. To wezwanie do pomocy zostało pierwotnie opublikowane na jej własnym blogu jako zgłoszenie w naszym konkursie Blissfully Frugal. Koniecznie przeczytaj wszystkie wpisy i zagłosuj na swojego faworyta.


Jeśli miałabym się zatrzymać i określić, jak wygląda mój mąż i ja, to byłoby to proste. On jest oszczędny, a ja jestem rozrzutna. Odbyliśmy niezliczoną ilość rozmów na temat pieniędzy (on jest z zawodu bankierem). Będąc matką domu, to ja robię większość wydatków. Kupuję wszystkie artykuły spożywcze i wszystko, czego potrzebujemy do domu. Ubieram nasze dzieci i dbam o ich wydatki na szkołę. Bez moich wydatków nie byłoby jedzenia w moim domu, a moje dzieci byłyby nagie... . .

Kiedy w zeszłym roku weszłam w ten masywny Blogging Universe, zaczęłam czytać wszystkie te niesamowite blogi o oszczędnym trybie życia. Zaczęłam marzyć o życiu oszczędnym. Zaczęłam marzyć o tym, żeby na koniec każdego tygodnia na moim koncie czekowym zostawały pieniądze.

Mam wiele wymówek, dlaczego nie zaczęłam korzystać z rad tych wszystkich wspaniałych oszczędnych blogerów, których czytam. . . Po pierwsze, mieszkam w bardzo małym mieście i najbliższy Wal-mart, Target, itp. jest półtorej godziny jazdy samochodem. Nie jest łatwo zaoszczędzić pieniądze na artykułach spożywczych, kiedy są one droższe. Lista mogłaby iść dalej i dalej.

Jestem kliperem kuponów, ale nie jestem naprawdę użytkownikiem kuponów. Mam dobre intencje, ale wciąż nie rozgryzłem systemu, aby je wykorzystać.

Nie jestem wielkim spender, ale nie jestem zorganizowany spender. Prawdopodobnie chodzę do sklepu spożywczego pięć razy w tygodniu po rzeczy, o których zapomniałam.

Jestem rodzajem największego koszmaru oszczędnych blogerów. Potrzebuję zmiany w oszczędnym życiu. Czy pomożesz mi?